Podatnicy sprowadzający towary z Wielkiej Brytanii do Polski nie będą już rozpoznawać z tego tytułu wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów (WNT). Taka transakcja, podobnie jak transakcje z innymi "krajami trzecimi", będzie stanowić import towarów. Zasadniczo oznacza to obowiązek zapłaty VAT importowego do urzędu celnego i dopiero późniejszą możliwość ewentualnego odliczenia VAT w ramach składanej deklaracji VAT. Taka konstrukcja negatywnie wpłynie na płynność finansową podmiotów zaangażowanych w import towarów z Wielkiej Brytanii, a także na czas dostawy towarów (np. surowców do produkcji), który z uwagi na procedury celne może się wydłużyć. przypadku twardego brexitu podatnicy sprzedający swoje towary do Wielkiej Brytanii nie będą już wykazywać swoich transakcji jako wewnątrzwspólnotowe dostawy towarów (WDT), lecz jako eksport towarów. Oznacza to konieczność zgłaszania towarów do procedur celnych wywozu i gromadzenia dodatkowych dokumentów do zastosowania stawki VAT 0% (zasadniczo będą to tzw. komunikaty IE599 potwierdzające wywóz towarów poza terytorium Unii Europejskiej). Przedsiębiorcy powinni przede wszystkim zdecydować o wyborze sposobu składania zgłoszeń w eksporcie – takie zgłoszenie można złożyć poprzez agencję celną, przewoźnika, agencję logistyczną czy też samodzielnie, co wiąże się z różnym stopniem zaangażowania po stronie przedsiębiorcy.porachunki rodzinne, skąd my to znamy? Wiadomo że ten deweloper z Austrii jest zięciem brata ciotecznego nadprezesa. Spółka którą kierował została powołana przez Srebrną, a więc musiała to być decyzja samego wodzu. Facet został wykiwany w interesach, poniósł koszty których nie może odzyskać gdyż wybory w Warszawie wygrał nieodpowiedni kandydat. Więc nagrał rozmowy i teraz ujawnił. Normalne porachunki w 'rodzinie', całkiem jak z serialu Rodzina Soprano. Czym to się zakończy pożyjemy,Jak to jest możliwe ze Rutkowski prowadzi za każdym razem taka samowolkę i nie ma z tego tylulu żadnych konsekwencji? Ciekawi mnie z kim poukładany jest od lat ze można spokojnie powiedzieć ze jest nietykalny. oj nie zostawi,nie zostawi...pozatym jak ten facet od podstaw wybudowal sobie wlasna firme ...to co inni maja sie w niej do rzadzenia; duzy koncern oferowal duza kwote za sprzedanie udzialow,rodzinie by to pasowalo bo by zostali w dzien multimilionerami,ale wlasciciel jest ambitny i chce firme rozbudowac a nie sprzedawac a to sie nierobom z rodziny nie podoba.

Dla tych firm, które już dziś eksportują towary, nie będzie to wielkie novum, jednak dla pozostałych może być istotną przeszkodą w prowadzeniu sprzedaży na rynek brytyjski i może wymagać poszukania wsparcia przy eksporcie np. u agencji celnej lub inwestycji w dodatkowe rozwiązania informatyczne.