• coś wiekszego

    bez przesady, kiedyś tak samo budowano. Ja mieszkam w bloku z 74 roku, mam 59m i 3 pokoje, duży przedpokój, kuchnię, osobno wc i łazienkę. Mieszkanie wystarczające dla rodziny 2+2. Ludziom aż tak się teraz w dupach poprzewracało że 54 m to mała klitka? Ja raczej będę płacił za taki kurnik. Po pewnym czasie kurnik będzie mój. Płacić przez lata za wynajem i po latch wyjść na zero bez niczego i w dodatku cały czas być na łasce właściciela to raczej zgniły interes.  Co w tym dziwnego? 3 pokoje po 10m2, 1 pokój 15m2 z aneksem kuchennym, łazienka i korytarz - jak ulał na 54m2" A korytarz i łazienka to 0m2?o kur.... 15 metrowy salon z kuchnią?To jeść obiad będziecie na taboretach siedząc na podłodze?Czy ty wiesz ile to jest 15m2 A ja nie rozumiem, co ludzie widzą w otwartej na salon kuchni. Przecież jak gotujesz to wszystko ci przechodzi zapachem garów. Może sprawdza się dla młodych ludzi bez dzieci, którzy sami nie gotują tylko zamawiają jedzenie. Takie mieszkania są super. Trzy sypialnie i salonik z aneksem kuchennym. Dla rodziny z dwójką dzieci idealne. Natomiast rozwalanie ściany między kuchnią a jednym z pokoi w każdym dwupokojowym mieszkaniu uważam za nieporozumienie. Ta beznadziejna moda wreszcie się kończy. No tak - mam znajomych- juz emeryci- maja domy , mieszkania- od 100-360m- bo dzieci będą mieszkały itp- no, ale figa z makiem-ciasne-ale własne..;-)) I teraz problem z ogrzewaniem, za dwoje ludzi w 120m domu- śmieci-90zl.Tak naprawdę mieszka sie w dziennym pokoju, trochę kuchni, i sypialnia. Jeśli masz i bedziesz miał- duzo kasy- mieszkaj w pałacu- jeśli nie masz- mieszkaj w mniejszym-ale resztę kasy przeznacz na siebie- swoje pasje, zdrowie, przyjemności. Jeżeli za Gierka było tak źle to dlaczego teraz jest jeszcze gorzej? Mądry człowiek b uczy się na błędach. Jak widać lepiej krytykować stare (bo ciasne klitki) niż zauważyć jak kiepskie są nowoczesne "apartamenty" ( z sąsiadem 5 m za oknem, bez parkingu, bez zieleni, głośne..). Owszem, te stare obecnie trzeba wyremontować ale W większości są lepsze od v nowych Mieszkanie spółdzielcze nie było za żadne "darmo". Trzeba było kilka, kilkanaście lat zbierać wkład mieszkaniowy, czyli jakąś 1/3 wartości mieszkania. A tak w ogóle to na mieszkanie spółdzielcze czy komunalne czekało się nieraz po 20 lat. Za Gomółki budowali duże mieszkania tylko, że na wszystkim oszczędzali. Blok z czasów Gomółki budowali bez żadnej izolacji akustycznej i wszystko słychać od sąsiadów. Do tego piecyki gazowe w kuchni, kuchnie bez okien albo wnęki kuchenne zamiast normalnej kuchni etc. To za Gierka budowali małe mieszkania. 52 metry i 4 pokoje to była normalka. Ale przynajmniej bez takiego dziadostwa jak za Gomółki, no może poza wszechobecnymi płytkami PCV.


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :